Znak drogowy "wyrósł" mu przed maską samochodu
W minioną sobotę, wczesnym popołudniem policjanci z KPP w Świdwinie, pojechali na zdarzenie, w którym kierujący Mazdą z nadmierną prędkością wjechał w znak drogowy znajdujący się na tzw. wysepce oddzielającej dwa pasy ruchu.
3 lutego, policjant z KPP w Świdwinie, w dniu wolnym od służby oraz inny mężczyzna mieszkający w pobliżu, byli świadkami zdarzenia, w którym rozpędzony samochów wjechał z znak nakazu znajdujący sie na wysepce oddzielającej pasy ruchu. Zaniepokojeni pobiegli do kierującego mężczyzny, uniemożliwili mu dalszą jazdę i.... wezwali patrol policji. Okazało się, że mężczyzna prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze świdwińskiej Policji wylegitymowali "rajdowego" kierowcę oraz przebadali go za zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - urządzenie wskazało wynik 2,42 promila. 46 latek, poza jazdą samochodem w stanie nietrzeźwości, odpowie również za złamanie aktywnego dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydanego przez Sąd Rejonowy w Wejherowie.
Po niezbędnych czynnościach, policjanci przewieźli kierującego Mazdą do szpitala w celu przebadania go przez lekarza. Lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń ciala, ani też przeciwskazań do konwojowania i przebywania w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, gdzie 46-latek oczekiwał na wytrzeźwienie i rozprawę sądową. Dzisiaj, w poniedziałek Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, a za przestępstwo m. in. z art. 178a par. 4 kk skazał na karę roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności, orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych. Na podstawie art. 43a par. 3 kk Sąd orzekł wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 10.000,00 zł na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
mł. asp. Jagoda Starzyk